Szef Niny zrobił mi sesję zdjęciową, dał telefon z numerem służbowym i zadbał o wszystko co było mi potrzebne do zdobywania klientów, chociaż uważał, że tego nie potrzebuje bo jestem młoda, zgrabna, zadbana i ogólnie jestem świeżynką - tak nazywali mnie klienci. Każda nowa dziewczyna ma powodzenie bo klienci lubią sprawdzać, a szczególnie jeżeli jest się młodą kobietą. Mój telefon na początku nie przestawał dzwonić, nie wyrabiałam taki miałam ruch. . Miałam w swoim życiu mało mężczyzn, ale bardzo mnie chwalili w łóżku więc mogłam też być spokojna o swój serwis, ale mimo to wiedziałam, że moja gwiazda nie będzie błyszczeć stale, więc przy każdym kliencie się starałam by ten wrócił po jeszcze... I tak też się stało... W krótkim czasie zyskałam mnóstwo stałych i nowych klientów ponieważ jeden polecał mnie drugiemu. Znali mnie wszyscy taksówkarze, panowie na stanowiskach oraz młodzi chłopacy, którzy korzystali z takich usług. Często nawet jak ktoś u mnie nie był to słyszał o mnie to i owo. W tydzień zarabiałam wypłatę obojga moich rodziców, jadałam tylko w restauracjach, co tydzień miałam nowe buty, zmieniałam całą garderobę, mogłam mieć wszystko czego tylko chciałam - tak mi się przynajmniej wydawało...
Ale czy byłam szczęśliwa ?
Chyba znacie odpowiedź na to pytanie... Czy mogłam mieć wszystko ?
- Nie . Oto jest odpowiedź .
Tak naprawdę całe życie marzyłam o kochającej mnie rodzinie, rodzicach dla których byłabym wszystkim, oczkiem w głowie - JA - nie alkohol, czy ktoś inny - JA.
Ja chciałam być tylko KOCHANA.
Wiem... wielu z was myśli - sama sobie na to zasłużyłaś... i poniekąd macie rację, ale czy coś złego jest w marzeniach? Nikt przecież nie podzielił nas i nie powiedział, że jednym wolno marzyć, a drugim nie. Przecież ja tez mam serce, ja też mam uczucia i czuję...
Ale czy byłam szczęśliwa ?
Chyba znacie odpowiedź na to pytanie... Czy mogłam mieć wszystko ?
- Nie . Oto jest odpowiedź .
Tak naprawdę całe życie marzyłam o kochającej mnie rodzinie, rodzicach dla których byłabym wszystkim, oczkiem w głowie - JA - nie alkohol, czy ktoś inny - JA.
Ja chciałam być tylko KOCHANA.
Wiem... wielu z was myśli - sama sobie na to zasłużyłaś... i poniekąd macie rację, ale czy coś złego jest w marzeniach? Nikt przecież nie podzielił nas i nie powiedział, że jednym wolno marzyć, a drugim nie. Przecież ja tez mam serce, ja też mam uczucia i czuję...